Witam !
Dawno nie wrzucałam Boxów, a to dlatego że gotowałam na bieżąco, co chwile robiłam coś z listy "niby" zakazanych składników ale w zdrowszych wersjach.
Nie liczyłam makro, dałam sobie luz i komfort domowego jedzenia, podjadłam gołąbków, pierogów, zup i ciast.
Dziś już koniec laby, bilans zerowy się skończył i dalej zejść pod kreskę.
Jak widać po składnie, niskie węgle, jedynie pierogi są przed treningiem bym miała siłę unieść tą tonę :)
- Śniadanie Jajecznica z dwóch jaj i kiełbasy (zero węgli, zero chlebka)
- Jabłka gotowane z jogurtem naturalnym,chia, migdałami
- Barszcz czerwony z pierogami z mięsa(z kury)
- Pierś z kurczaka z marchwią, sosem orientalnym,papryką czerwoną smażona na oliwie z chilli
- Klasyk, pomidory, oliwki, oliwa z oliwek i szczypiorek.
- 2 jaja L, 30 g kiełbasy
- 300 g jabłek gotowanych, 30 g jogurtu greckiego
- 150 g piersi z kurczaka, 90 g marchwi, 30 g papryki, 5 g oliwy z chilli.
- 170 g pomidora, 20 g oliwy, 30 g oliwek czarnych
a więc przez kilka dni węgle mnie będą nisko, jedynie przed treningiem muszą być bym miała siłę, a tak to trzymam je nisko, myślę nad dietą keto, choć próbowałam i trochę mi ciężko ona podchodzi.
Zobaczymy.
miłej niedzieli
Komentarze
Prześlij komentarz